sobota, 8 września 2012

Mecz charytatywny

Kiedy dowiedziałyśmy się o meczu charytatywnym pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Asseco Resovią Rzeszów w podradomskich Pionkach, zaczęło się kombinowanie: jak to zrobić żeby tam pojechać? I wszystko było okej, bilety na przejazd kupione, wszystko ustalone. Aż do 1 września kiedy ruszyła sprzedaż biletów na mecz(do kupienia jedynie na miejscu)...chociaż RUSZYŁA jest chyba przesadą, ona nawet na dobre nie zdążyła ruszyć, bo po niecałej godzinie biletów już nie było. No, ale co zrobić, przecież nie będziemy się poddawać, bo w internecie piszą, że nie ma biletów. Trzeba jechać pomimo tego. W czwartek rano dzielnie pojechałyśmy do Pionek poszukiwać dwóch biletów. Nie było łatwo, oj nie było, momentami traciłyśmy wiarę, że coś się uda wskórać, jednocześnie obrażając się na zawodników Resovii (okej, w trakcie meczu nam przeszło). Ok. 17.15 (mecz zaczynał się o 18) udało się zdobyć bilety i zadowolone mogłyśmy wejść na halę. Tak, hala, chociaż bardziej adekwatnym określeniem byłoby 'sala gimnastyczna'. Chociaż nie było to w żadnej szkole to wymiary tamtejszej hali niewiele różniły się od sal gimnastycznych w szkołach. Trybuny jak trybuny, niewielkie, ale całkiem okej. Tyle, że miałyśmy miejsca stojące (jak ok 200 innych osób), trzeba było sobie jakieś miejsce znaleźć. Część ludzi nie wiem właściwie po co tam przyszła, bo w kółko chodzili, a to po jakieś napoje, a to nie wiem po co. Niektórzy byli jeszcze lepsi, bowiem na meczu pojawili się z chipsami, popcornem i colą. Chyba chwilowo troszkę zwątpiłam w to co widzę. To by było na tyle ze spraw przed meczowych. Mogłabym jeszcze ponarzekać na oświetlenie niesprzyjające robieniu zdjęć, ale po co?

Tak na zachętę do dalszego czytania:

Przejdźmy w takim razie do meczu. Obie drużyny wystawiły optymalne składy.  
Asseco Resovia Rzeszów wystąpiła w składzie: Lotman, Grzyb, Tichacek, Kosok, Achrem, Bartman, Ignaczak oraz Dobrowolski, Buszek, Perłowski i Józefack. Natomiast PGE Skra Bełchatów -  Wlazły, Pliński, Kłos, Woicki, Atanasijević, Bąkiewicz, Zatorski oraz Zugaj, Winiarski i Cala. Trener Skry Jacek Nawrocki zastosował nowe ustawienie z Mariuszem Wlazłym na przyjęciu zamiast ataku. co obydwaj mają na ten temat do powiedzenia możecie przeczytać:
Rozmowa z Jackiem Nawrockim
Rozmowa z Mariuszem Wlazłym


Cały mecz zakończył się zwycięstwem obecnych mistrzów Polski 3:2. Mecz był bardzo wyrównany, a to może być zapowiedzą naprawdę emocjonującego sezonu ligowego. Przejście Zbigniewa Bartmana z Jastrzębskiego Węgla do Resovii na pewno bardzo umocni rzeszowski zespół (mimo, iż mistrzostwo zdobyli przecież jeszcze bez Zibiego w składzie). A sam wyżej wspomniany siatkarz został uznany najlepszym zawodnikiem meczu - wybierała publiczność poprzez wysłanie sms'a.

Trzeba także wspomnieć o celu całej imprezy. Jak już wspomniałam był to mecz charytatywny, a cały dochód ze sprzedaży biletów (i nie tylko, ponieważ spotkanie można było obejrzeć w internecie po uprzednim wykupieniu dostępu za około 6zł + dochód z sms'ów wysłanych w konkursie na najlepszego zawodnika meczu) przeznaczony zostanie na leczenie półtorarocznych trojaczek z Pionek. Dla dziewczynek udało się uzbierać aż 30tys. złotych, a one same razem z rodzicami dzielnie oglądały mecz.


Poniżej jeszcze kilka zdjęć z meczu:












Wszystkie zdjęcia zamieszczone w tym wpisie są tylko i wyłącznie mojego autorstwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz