16 września 2005 roku.
Dla kibiców siatkówki to data bardzo smutna. Właśnie tego dnia, dokładnie 7 lat temu w wypadku samochodowym na austriackiej autostradzie zginął Arkadiusz Gołaś. 24-letni wówczas, niezwykle utalentowany siatkarz reprezentacji Polski i włoskiego Volley Padwa. Mimo, że to już 7 lata, wydaje się jakby do tragedii doszło bardzo niedawno. O takich sportowcach, takich ludziach się nie zapomina. Pozostają w pamięci na zawsze.
"Do bloku wyskoczył najwyżej jak mógł, za nogi złapał Go sam Bóg." jeden z wielu cytatów o Arku, tak prawdziwy, patrząc na niego jako siatkarza.
"Siatkarz o stratoferycznym zasięgu i atomowej zagrywce."
Pamiętamy, Arek, pamiętamy...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz